Zostańmy dziećmi- z przymrużeniem oka

 

Gwiazda kina, piosenkarka, policjant albo prawnik. Jako dzieci nasze aspiracje są  wysokie, później, zamiast być jeszcze wyższe, spadają. Dlaczego?
Oczywiście, zdarza się, że nasze zainteresowania ulegają zmianie, częściej jednak, wybieramy prostsza drogę godząc się z tym, że po prostu nie da rady. Może ktoś inny, ale nie my.
Ludzie tłumaczą sobie swoją rezygnacje, naiwnością dzieciństwa. Jako dzieci nie patrzymy na świat obiektywnie. Wydaje nam się, że wszystko jest proste jak makaronik z rosołku u babci. A może jest właśnie odwrotnie? Może wszystko jest proste, tylko ludzie niepotrzebnie sobie utrudniają? Droga na szczyt jest trudna, wymaga ciężkiej pracy, czasem wyrzeczeń, często robienia z siebie przyslowiowego głupka ale wszystko jest możliwe, przynajmniej według mnie. „Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko nieopłacalne”, powiedzenie tak populistyczne, że nawet nie będę podawać autora. Nie zastanawiałam się nad nim do momentu rozmowy z nowo poznanym znajomym, przytoczył je, a gdy go wyśmiałam powiedział tak: Widzisz ten słup? Chciałbym z niego zeskoczyć, czy to jest możliwe? Tak, ale połamałbym sobie ręce i nogi, jest więc nieopłacalne. Tak jest ze wszystkim w naszym życiu. Wszystko można, ale nie wszystko się opłaca, trzeba przekalkulować. Jeśli ten słup to byloby moje życiowe marzenie, to warto by było dla niego nawet się połamać. Myślisz, że dlaczego himalaiści giną w górach? To marzenie, żeby się wspiąć jest tak silne, że nawet życie i zdrowie przedkładają ponad to.
Jego przykład był banalny, ale zadziałał na moją wyobraźnie dość mocno i staram się zawsze  kalkulować opłacalność moich marzeń.
Wracając do dzieciństwa, wydaje mi się, że wtedy jest łatwiej, bo nie jesteśmy jeszcze uformowani przez świat, przez system. Patrzymy na wszystko naiwnie, wierząc, że wszyscy ludzie są dobrzy, wszystkie marzenia są do spełnienia i każdy człowiek może żyć tak jak chce. I wiecie co? Dla mnie to prawda, serio. Jeśli jakiś człowiek jest zły, to tylko przez krzywdę jakiej doznał lub przez skrzywienie psychiczne, za które nie odpowiada, wszystkie ale to wszystkie marzenia są do spelnienia, mówilam o tym wyżej, no i oczywiście każdy człowiek może żyć tak jak chce, poważnie. Wystarczy wyzbyć się stereotypów, etykietek i zbędnego strachu przed opinią otoczenia.
Dorosłość nauczyła mnie tylko jednego, że po każdej nieudanej próbie, nie można się poddawać, trzeba próbować aż do skutku. To dzieciństwo dało mi najwięcej.
Dlatego, moja propozycja na dziś, zastanów się, co dziecko, którym byłeś powiedziałoby o dorosłym, którym jesteś. Zastanów się  ad swoimi marzeniami, robisz coś, żeby je spełnić?  I postaw sobie najtrudniejsze pytanie: Czy jesteś szczęśliwy? Każdemu z Was życzę czystej radości życia, drugiej szansy nie będzie, pozdrawiam :))

Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz